Gdzieś na styku rzemiosła i sztuki powstaje ona – filiżanka z porcelany. Choć produkowana jest w fabryce, większość prac przy jej powstawaniu wykonywana jest ręcznie. Dzięki temu dopracowana jest do perfekcji i z niezwykłą dbałością o każdy szczegół. Jak wygląda proces powstawania filiżanek porcelanowych?
Filiżanka porcelanowa to naczynie wyjątkowe. Jej stworzenie wymaga dużego nakładu pracy i dokładności. Dawniej rozróżniano filiżanki do kawy i do herbaty, obecnie jednak produkuje się głównie fasony uniwersalne, które sprawdzą się w przypadku każdego naparu. Materiałów, z których wytwarzane są naczynia, jest wiele, ale prym wiodą filiżanki porcelanowe – nie odbarwiają się, nie zmieniają smaku napojów, trzymają ciepło oraz są trwałe. Zakup uniwersalnego zestawu kawowego to zatem inwestycja na lata. Niezwykłe cechy, które charakteryzują filiżankę z porcelany, są efektem wieloetapowego procesu, który realizowany jest z największą starannością. Jak wygląda krok po kroku?
Jak powstaje filiżanka porcelanowa?
Karolin, kwarc, skaleń. To minerały, z których powstaje porcelanowa masa. Wszystkie są naturalne, dzięki czemu ich ponowne przetworzenie jest bardzo proste. Zanim jednak utworzona z nich plastyczna masa zamieni się w najprawdziwszą filiżankę porcelanową, należy zaprojektować jej kształt. Pierwszym etapem jest więc rozrysowanie w pracowni modelarskiej poszczególnych form na papierze, a następnie ulepienie ich z gliny. Formy te pomogą kształtować podstawę oraz uszka docelowych filiżanek.
Porcelana – czyli co?
Wspomniane wyżej minerały po połączeniu ze sobą w odpowiednich proporcjach z dodatkiem wody, tworzą odpowiednio gładką, bardzo plastyczną masę, z której łatwo jest utworzyć naczynie. Masa ta, po uformowaniu i przejściu odpowiednich procesów wysusza się, utwardza i tworzy ostateczny produkt. Filiżanka porcelanowa jest więc wyrobem w stu procentach ekologicznym, wykonanym z jedynie naturalnych składników. Co więcej, proces produkcji nie generuje niepotrzebnych odpadów, wręcz przeciwnie – wszystkie powstałe w fabryce naczynia, które nie spełniają odpowiednich standardów na poszczególnych etapach, tworzą tzw. złom bisquitowy. Jest on przetwarzany i ponownie wykorzystywany do produkcji nowych wyrobów porcelanowych.
Uszko – mały wielki element
Kształt uszka wpływa na ergonomię korzystania z filiżanek porcelanowych. To również element, który powstaje na osobnej formie, dlatego trzeba dokleić go ręcznie na późniejszym etapie. Wymaga to zręczności i precyzji – element ten należy przykleić specjalnym klejem, w równo zaznaczonych na filiżance miejscach, podczas gdy masa jest jeszcze mokra i łatwo się kruszy. By pozbyć się widocznych śladów kleju, jeszcze przed włożeniem filiżanki do pieca należy ją odpowiednio oczyścić przy pomocy specjalnych narzędzi i mokrej gąbki. Gdy na naczyniu nie znajduje się żadna nierówność ani żaden pyłek – dopiero wtedy masa może zostać utwardzona.
Wypalanie i szkliwienie
Porcelanowe naczynie, które trafia na przysłowiowe „sklepowe półki”, jest efektem kilkukrotnego wypalania w specjalnym piecu, a także szkliwienia, które w przypadku filiżanek wykonuje się ręcznie. Pierwsze wypalanie odbywa się zaraz po wymodelowaniu i wyszlifowaniu naczynia, w temperaturze 980 stopni. Wyciągnięte z pieca filiżanki porcelanowe są już suche, ale wciąż podatne na ukruszenia. Tak wypalone naczynie przechodzi proces szkliwienia, czyli zanurzenia w odpowiednim zbiorniku ze szkliwem. Szkliwo po wypaleniu nie tylko pięknie się błyszczy, ale również stanowi „barierę ochronną” dla naczynia. Po szkliwieniu filiżanka jest wypalana ponownie i gotowa to zdobienia, które – co może zaskakiwać – wykonywane jest ręcznie.
Kulisy wszystkich etapów możesz obejrzeć tutaj:
Zdobienie filiżanki porcelanowej
Zdobienia w kolekcjach MariaPaula są wyjątkowo szlachetne. Wykonuje się je ręcznie, używając głównie złota i platyny. Mogą mieć charakter minimalistyczny, jak w przypadku serii Moderna Gold ze złotą linią, jak i nieco bardziej zdobny, jak w przypadku najnowszej kolekcji Astoria, która łączy w sobie dwa wzory. To ukoronowanie procesu tworzenia filiżanek porcelanowych – pomalowane z precyzją naczynia trafiają do pieca na trzy godziny, gdzie poddawane są ostatecznemu wypaleniu w temperaturze 860 stopni.
Zobacz, jak z przyklejaniem uszek, szkliwieniem i zdobieniem porcelany poradziła sobie w naszej fabryce Ula Pedantula:
Dlaczego warto mieć kolekcję filiżanek porcelanowych
Powyższy proces pokazuje, że warto mieć porcelanową kolekcję we własnym domu. To ekologiczne i zarazem wyjątkowo eleganckie rozwiązanie, które znakomicie sprawdzi się choćby podczas odwiedzin gości. By zaopatrzyć się w szlachetne filiżanki, wystarczy jeden mały zestaw kawowy, który nie tylko zachwyci oko, ale i posłuży przez długie lata.